środa, 7 marca 2012

RYGA

W zamian za 100 zł dostałam 15 łatów. Zrobiło mi się nieswojo. Za tak dużo pieniędzy tak mało? Ceny jednak – po przeliczeniu – podobne jak w Polsce, więc myślę, że może nawet z tej piętnastki mi coś zostanie.

Ryga jest piękna. Z jednej strony trochę skandynawska, z drugiej – widać wpływy rosyjskie. Ładnie położona, z zadbanymi budynkami, przyciąga, zachęca i nie rozczarowuje. Popołudnie spędziliśmy z hostem na oglądaniu Starego Miasta. Jutro i pojutrze będzie więcej. Dwa pełne dni na słoneczną i ciepłą (naprawdę, pogoda się poprawiła) Rygę! 

PS
Mieszka się prawie obok i nic się nie wie o krajach znajdujących się tak blisko. Czytanie języka łotewskiego jest bardzo proste - czyta się tak, jak się pisze. Słowa krótsze niż w litewskim, ale trochę - siłą rzeczy - do niego podobne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nawet jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem Bloggera, również możesz napisać komentarz!
Wybierasz: "Komentarz jako" -> "Nazwa/adres URL". Wpisujesz swoje imię (albo adres URL, ale nie trzeba) i publikujesz komentarz. Na końcu system poprosi Cię o przepisanie hasła z obrazka.
Zapraszam do inspirujących rozmów!