niedziela, 24 lutego 2013

UKŁAD ROZKWITANIA PARYŻ - BEAUVAIS

UKŁAD ROZKWITANIA PARYŻ – BEAUVAIS

Paryż. Beauvais. Lotnisko. Czekanie.
Zamknięte na noc. Mróz. Para z ust.
Rano. Przesiadka. Nie-telefonowanie.

Beauvais od Paryża 80 km. Lotnisko kolejnych 5.
Gdy zamkną na noc, należy czekać. Przesiadka rano, bezwzględny mróz.
Nie telefonujesz, a czekasz w budce. Zadzwoni tylko marznący Arab.

Na hotel nie stać, Paryż daleko, w Beauvais do zobaczenia tylko katedra.
Lotnisko zamknięte na cztery spusty, a wokół lotniska nic nic nic nic.
Automat do kawy na kłódkę zamknięty, ławek przed wejściem brak.
Świetlisty poranek jest za daleko, na razie tylko srebrna szadź lśni.
Budka ideał nie jest ideałem – wieje jak diabli przez szpary jej drzwi.
Jak ma się rozgrzać marznący Arab, który nie zmieścił się już do budki?
    (Dzwoni na numer podany na aparacie telefonicznym.)


Tadeusz Peiper w grobie się przewraca. Przepraszam, papieżu awangardy!
Cóż jednak począć, kiedy lotnisko w Beauvais nastraja poetycko. Jedyne, co można przed nim zrobić, czekając 7,5 godziny na ponowne otwarcie wrót, to wpaść w szał twórczy. Albo zamarznąć.

Francuzów wchłania ciemność wraz z zapadnięciem zmroku. Zamykają wszystko, co tylko się da, choć przyznam, że automat do kawy – jedyna nadzieja na coś ciepłego w zimową noc – potraktowany kłódką to lekka przesada.

Przylatywaliśmy z Porto, na drugi dzień rano mieliśmy lot do Warszawy. Przekonani, że „przecież da się spać na lotnisku”, nie sprawdziliśmy innych możliwości noclegu w Beauvais. Gdybyśmy jednak szukali miejsca do przetrwania nocy wcześniej, też by nam to niewiele pomogło. Pamiętaj, towarzyszu – jeśli jedziesz do Beauvais zwanego Paryżem i planujesz spędzić w nim noc, czekając na poranny lot, przygotuj sobie 36 euro. Tyle bowiem kosztuje nocleg w najtańszym hotelu w mieście. Za tę samą cenę możesz też ewentualnie jechać do Paryża i z powrotem i spędzić kilka godzin, wędrując pomiędzy wieżą Eiffla, Luwrem a Łukiem Triumfalnym. Tylko dowiedz się jeszcze, czy autobus spod lotniska dojeżdża do centrum stolicy Francji, czy nie. Bo jeśli na przedmieścia, wtedy możesz nie zdążyć. Kolejnym rozwiązaniem jest przejazd do centrum Beauvais (4 euro) lub też pójście tam na piechotę (ulicą wzdłuż świateł, po 5 kilometrach będziesz na miejscu). Będziesz jednak błądził po pustych ulicach, na których jest tak samo zimno jak przed lotniskiem. Tyle tylko, że możesz zobaczyć katedrę, którą w Modlitwie Pana Cogito – podróżnika opisywał Zbigniew Herbert (– Iovis omnia plena – wybacz – że myślałem tylko o sobie / gdy życie innych okrutnie nieodwracalne krążyło wokół mnie / jak wielki astrologiczny zegar u świętego Piotra w Beauvais).

Jeżeli zaś chcesz, tak jak my, czekać przed lotniskiem – weź ciepły koc. Albo pofruń latem.

Budka telefoniczna była dobrym schronieniem na godzinę

piątek, 8 lutego 2013